Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2020-05-28
clark napisał/a:
powodzenia w ujarzmianiu tego szatana, o ile zdecydujesz sie go zostawic- 3mam kciuki! Jakbys jednak zdecydowal sie rozstac, padnie na innego Amerykanca- nie probujacego urwac glowy przy kazdym zakrecie?
Dzięki
Za kilka lat jakbym się go pozbył, to wziąłbym pod uwagę z pewnością Corvette C5, ale to zależy jakie wtedy będą ich ceny. Nie wydam 100k na niepotrzebne auto-zabawkę, bo aż tak mi się nie powodzi
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2020-06-24
Kupiłem trochę rzeczy do detailingu
i zrobiłem dzień dobroci dla Szatana, bo był już niewyjściowo zabrudzony
Jakby czystszy
Przetestowałem magiczną gąbkę z melaminy
Działa
Do amerykańskiego auta wybrałem japoński wosk
Nie było problemu ze ścieraniem
Do tego pachnie tak przyjemnie, że aż chciałem ugryźć Szatana
Po skończonym woskowaniu musiało zacząć kropić, standard Czas na szybkie foty
I schowany
Ładna dziura w zderzaku W przyszłym roku będzie miał ładniejszą mordkę
W internetach pisali, że do osuszania większych aut lepiej kupić 2 ręczniki, więc kupiłem 2, a wystarczył mi 1 Zaskoczony jestem jak to się klei do budy niczym magnes Najwięcej czasu zajęło mi czyszczenie wnętrza Zaś woskowanie było zadziwiająco łatwe
Uważaj z tą gąbką na lakierze Krychu. Ona ma właściwości ścierne. Po wyschnieciu lakieru zerknij czy czasem lekko matowy ten klar się nie zrobił
Apropo tej gąbki, świetnie się nadaje do czyszczenia plastików wnętrza. Ściąga taki wieloletni wgryziony brud i jaśniejsze plastiki zaczynąją mieć swój właściwy kolor do tego wiaderko z ciepłą wodą i wypłukiwać gąbkę a zobaczysz ile syfu potrafi się wgryźć w plastiki
Ten Nielsen to do ściągania smoły?
Warto przed woskowaniem przetrzeć całe auto IPĄ - alkohol izopropylowy
dłużej będzie trzymać wosk
_________________ Czasami na drodze spotyka sie szaleńców, pędzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić.
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2020-07-11
Wykorzystałem Pontiaca przy przeprowadzce. Co prawda nie przewoziłem nim mebli, ale zmieściło się trochę bagaży i 3 ciężkie osoby. Tył dobijał na nierównościach, więc KYB AGX są nieuniknione
Jako ciekawostka przyrodnicza, coś z cyklu skarby dzieciństwa
Przeglądając gruby plik obrazków z gum Turbo, trafiłem na 2 Firebirdy
Ten z lewej to może wersja Formula, a nie kaleka V6, ale i tak w obu przypadkach jest nieco zaniżona pojemność, a w przypadku czerwonego jeszcze znacznie bardziej prędkość maksymalna, no i jednostka mocy nie ta, bo 279 to owszem miały, ale PS, a nie hp
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2020-07-13
Nie do końca, tej!
KM jest równoznaczny PS, ale KM i PS nie są już równoznaczne HP
Różnica jest niewielka, ale jednak jest i przy większych mocach robi to różnicę rzędu co najmniej kilku koni jak w przypadku Trans Ama.
1 KM/PS = 0.986 HP (dokładniej to rzekomo 0,98592325737265)
Fabryczna moc mojego Pontiaca to 205 kW, co daje w przybliżeniu 279 KM/PS i 275 HP
Tu można porównać różne jednostki mocy http://dailydriver.pl/kalkulator-przelicznik-mocy/
A tu dokładniej przeliczyć PS na HP https://www.convertunits.com/from/ps/to/horsepower
Świetnie to wyszło:D a kiedys tak samo ujebałem dokładkę, ale po lewej stronie, caly kawalek pp accessowej odleciał, ale mio przynitowali, poszpachlowali i sie trzymie;D kiedyś pomyśl o ręcznej polerce, na przyklad Compoundem Meguaiersa, nie ma szans zrobić tym krzywdy lakierowi- jak dobrze umyty, a efekt będzie konkretny, do tego wydajny jest- klosze lamp też ogarnia. Meguiars Compound.
warto poźniej użyć cleanera, lub chociażby przelecieć fibrą nasączoną alkoholem izopropylowym (IPA), co by odtłuścić lakier i żeby wosk miał czego się trzymać. Jak z malowaniem, najpierw trzeba przygotować podłoże, a dopiero coś na nie kłaść.
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2020-09-17
Z tymi materiałami do prezentacji wideorejestratorów, to muszę uważać, bo testując kolejny prawie straciłem prawko Leciałem lewym pasem za Audi A6C7 i muszę przyznać, że te 3-litrówki nieźle jadą, nad czym ubolewam. Moc i moment podobny, a Pontiac też lekki nie jest i w dodatku skrzynia działa na jego niekorzyść. Takie 3.0 TFSI nawet sekundę lepiej do setki leci niż Trans Am Audi nie było w stanie mnie zgubić, ale też nie mogłem go swobodnie wyprzedzić. Po drodze spotkaliśmy jeszcze Panamerę, która chciała dołączyć na lewy pas, ale widząc jak lecimy, poczekała aż ją miniemy. Nieco później A6 zjechało z przelotówki i zaraz wjechało (nieoznakowane) BMW 3, które od razu wydało mi się podejrzane, ale stwierdziłem, że policja nie będzie miała takich numerów rejestracyjnych i to był mój błąd Wjechałem przed BMW, trochę odpuściłem przed ograniczeniami do 70 i 50, tak żeby nie mieć 50+ względem tego co na znakach i zbliżając się do skrzyżowania z czerwonym światłem, zostałem jeszcze na prawym pasie, by wpuścić Porsche przed siebie i zaraz wskoczyłem za nim na lewy pas, a BMW przerwało nam zabawę zanim dobrze wystartowaliśmy i to było świetne zagranie z ich strony, bo na pewno nie ograniczyłbym się do 120 czy 140 goniąc/zostawiając w tyle Panamerę
Hah, dobry ass- grabb no i widac po tricku, że wjechała siłka rejestracja z V8- dobre! W podkładzie z kawałka jest Tubular Bells Mike'a Oldfielda, aż na poczatku myslalem, że zagraniczny kawalek wysublimowani stali się nasi Raperzy widzę:D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum