Sezon uznaje za udany bo w końcu po tylu latach walki udało się autem pojeździć.
P sezon wpada gaznik motocyklowy bo zmęczyłem się babraniem we Fiatowskich.
Zawsze coś z nimi nie tak a to przedmuch a to dysze itp generalnie temat do ogarnięcia ale jak mam wydawać 400 zł na tuning gaznika z malca a 400 zł na motocyklowy ze wstawkami wyciętymi na CNG to wole taki co się nie będzie zalewał.
Hamulce to zmora niestety wygląda na to że trzeba po prostu je wyciągnąć jeszcze raz od a do z wymienić wszystko i po prostu modlić się by działało. Wskoczy jeszcze oplot na przód przewodów.
Zbieżność i geometria bo psuje mi to zabawę strasznie a wóz jest fajny i ładnie wpada w zakręty na tym zawieszeniu Koni.
Lumel - mój gdzieś przepadł a przydało by się mieć na pokładzie obrotomierz.
Elektryka - No tu ręce mi opadają ale w p roku to ogarnę bo nic mnie tak nie wk.. jak dyskoteka.
Czyli do roboty jest całkiem sporo ale na jednej , dwóch rundach Classic Auto Cup lub Novol Classicauto postaram się pojawić. Byle dopiąć kasę na te wojaże a jak wiadomo zawsze są ważniejsze wydatki.
Ja do swojego też będę zamawiał mały szyld. Jakbyś taki gaźnik organizował to podpinam się. Też mnie wku zalewanie. Ogólnie swietny jest Twój Maluch a bedzie tylko lepszy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum