Cześć! Kilka osób napisało pod temat ATR'a abym zrobił temat, więc w sumie po splanowaniu budżetu i kilku zakupach, co by nie robić wiochy na jdm-o, stwierdziłem, że czemu by nie!
Civ ma całkiem ciekawą historię, bo został kupiony w 1991 roku w salonie Hondy w Gdańsku i od tamtego czasu, do 2015 roku jeździł nim starszy pan. Właściciel z datą urodzenia przedwojenną na karku uznał, że już mu te autko nie jest potrzebne i oddał je wnuczce, co by się nie zmarnowało. Wnuczka jednak stwierdziła, że jej nie jest potrzebne i tak to samochód trafił także w Gdańsku do nowego właściciela. Nie pocieszył się on długo klasykiem, bo jak to uznał, nie stać go na robienie z niego projektu, a szkoda byłoby, aby się zmarnował. Tak też wylądowało ogłoszenie na olx oraz klasyczny.com, a ja dzięki temu drugiemu portalowi przy porannej kawce o 9 rano szybko wyczaiłem świetną okazję. Na drugi dzień przez zaspy śniegu ATR dotarł do Gdańska i po krótkiej przejażdżce został od razu zwinięty w trasę do Koszalina.
Wymagana praca jak na samochód za taką cenę oraz rocznik jest na prawdę znikoma.
Na pierwszy ogień poszła wymiana filtrów. Filtr oleju OEM Honda made in Japan, Olej Millers XFE 10w40 oraz MTF do skrzyni został zalany kilka dni po zakupie. Cena filtru powietrza do DualCarba mnie bardzo zaskoczyła, więc jak na razie podjąłem się regeneracji tego, który już był. Po zregenerowaniu wygląda przyzwoicie i do wakacji pozostawię go tak, jak jest.
Przez tydzień Civ przeturlał się przez miasto kilka razy, co zaskoczyło niektórych znajomych. W przypadku tego typu aut wiadomo jak szybko się wieści rozchodzą i po kilku telefonach ludzie za darmo zaczęli mi przynosić części, które kiedyś tam kupili i ich nie używali. Tak też nowe amortyzatory na tył oraz wszystkie gumowe elementy przedniego zawieszenia zmienione na poliuretanowe wskoczyły po kolejnym tygodniu.
Dobra, to teraz blacharka! Podłoga, progi, kielichy - petarda, dosłownie. Nie ma śladu rdzy, nigdzie.
Niestety w bagażniku oraz przy lampie lewej z tyłu znajduje się mała rdzawa dziurka. Delikatny nalot rdzy przy listwach drzwi oraz efekt kiepskiego pomalowania błotnika z przodu po parkingowej obcierce skutkuje tym, że trzeba będzie to zrobić. Zrobi się - naturalnie, ale dopiero w okresie zimowym.
Plan jest - ale o planach dużo nie ma co gadać!
Z istotnych rzeczy - wpadło 30 letnie koło OZ MSW NUOVA S3, wyprostowane, odmalowane, wypolerowane przez koko-koła i czeka. Czeka bowiem na opony, a opony jakie tutaj widzę to 165/50. Nie oszukujmy się, samochód ten ma tylko 90 koni i nie będzie torowym przecinakiem, od tego jest ATR, więc można pobawić się w "delikatne" naciungi.
koło:
A tak wygląda teraz. :
[/list]
Ostatnio zmieniony przez Twisted 2016-02-21, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo lubię ten model, pamiętam jak moi rodzice mieli takiego sedana
Twój jest świetny, wygląda na bardzo zadbany, szczególnie jak na swoje lata. Nie mówiąc już o tym, że ten model jest bardzo rzadko spotykany, można powiedzieć, że w pewnym sensie jest unikatowy
Oczywiście powodzenia w realizacji planów, może kiedyś zrobisz swap i będzie to taki klasyczny killer
_________________ www.mg-eng.net „Les lois de la concurence font qu’un moteur qui ne double pas de
puissance en 12 à 15 ans meurt et l’entreprise qui le fabrique – aussi”
Claude Daugas
Panowie - tuningi będą, ale VT nie przedstawia mojego ogólnego zarysu. Chciałbym, aby auto było czyste, schludne, miało klasyczną felgę, było DELIKATNIE obniżone. Rozmyślam pomiędzy 165/50, a ładną "mięsną" oponką. Chciałbym zachować klimat lat 80 Japońskiej motoryzacji i pojawi się sporo smaczków, które będą grały spójną całość. Bardzo szanuję to co tworzą chłopaki na raceism, ale tylko tam, gdzie klasyka jest połączona z klasą. I tego się trzymać będę. Autko do jazdy na co dzień, najważniejsze by podobało się mnie, a za jakiś czas spodoba się może i innym.
Hah, wczoraj felgi, dzisiaj kierownica.
Kupiłem kółko MOMO, model D36, znaleziona została w kartonach i pozostałościach części pewnego znanego zakładu zajmującego się odrestaurowywaniem aut typu E-type i inne tego typu, więc ciekaw jestem jej historii... ale do rzeczy!
Kierownica może i nie wygląda na mega klasyczną, ale spokojnie - po obszyciu zrobi srogą robotę. A jak będę mógł upolować jakieś drewno - wleci drewno.
Był mały zastój, auto wróciło na Gdańskie rejony, ale po długich negocjacjach, załamaniu psychicznym oraz zapłakanych nocach, tak jak za czasów straty pierwszej dziewczyny w gimbazjum, oto ona, wróciła, a wraz z nią cały odnowiony zawias, wszystkie sworznie, tulejki, drążki i inne bzdety porobione na tip top.
Jak ja tęskniłem za tym wnętrzem. Serio, każdy mi mówił, że te auto ma wnętrze jak nówka salonówka.
Dwie takie tajemnicze fotencje:
Pierwsze mycie
Wszystkie partsy jakie nagromadziłem do niej się rozeszły wraz z felgami, więc pozostała mi tylko kierownica z nabą. Poszukuję klasycznych 15'stek 4x100!
nawet nie wiedziałem o istnieniu tego tematu, a kiedyś myślałem o takim sedanie
jeśli po pierwszym myciu nie wyszedł róż to jest ok
Kolor się trzyma całkiem dobrze, maska i błotnik była malowana po małej stłuczce jakieś 4 lata temu, a tak poza tym... I tak będzie malowany. Wpadają mi powoli pomysły na jakie stare oem access Honda 14'stki... Z drugiej jednak strony dobrze by tu siadły szerokie koła. Myślałem już nawet o stali...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum