Auto: TypeS na ropę Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 2730 Skąd: Kalisz/Kluczbork
Wysłany: 2018-07-16
Jak do jazdy codziennej to bralbym podstawowy model, one zazwyczaj mają sprężyny 8/6 i to jest jak najbardziej ok. Po torze też na tym z powodzeniem polatasz. A który? Ja bralbym ten co wychodzi najtaniej
to w sumie widziałem. pytanie czy w przypadku civica ED różnica miedzy Rubber Top Mount a Pillowball Top Mount będzie zauważalna i będzie opłacało się dopłacić.
Z tego co czytałem to w drugim przypadku więcej "hałasów" sie przenosi na bude.
fulek napisał/a:
Jak do jazdy codziennej to bralbym podstawowy model, one zazwyczaj mają sprężyny 8/6 i to jest jak najbardziej ok. Po torze też na tym z powodzeniem polatasz. A który? Ja bralbym ten co wychodzi najtaniej
mówisz o ISC czy BC?
Bardziej zależy mi na właściwościach na tor --> wiemy jakie mamy tory w Polsce wiec tez nie chce przesadzać z twardością aby nie skakać ja pinpong.
Auto: TypeS na ropę Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 2730 Skąd: Kalisz/Kluczbork
Wysłany: 2018-07-16
Myślałem, że myślisz bardziej o jeździe normalnej
tory właśnie mamy coraz lepsze, chyba, że mówisz o lotniskach typu Oleśnica
początek roku jechałem na 8, 6 (Łódź, Pixer, Kielce) na Silesie wsadziłem 12, 8 i lepiej pokonywał zakręty, myślę, że na Łódź i Pixer te twardsze lepiej by się nadały. Na Kielce zdecydowanie nie
Osobiście myślę o wsadzeniu jeszcze twardszych sprężyn
Auto: TypeS na ropę Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 2730 Skąd: Kalisz/Kluczbork
Wysłany: 2018-07-16
no z przodem tak jest, w 6g tez gleby nie zrobisz jeżeli oczywiście chcesz zachować preload. U mnie w Meisterr jest zresztą podobnie. Mam na max obniżenie i trudno nazwać to glebą
Straszna koza na tym gwincie? Czy coś pomieszałem? Ale wydaje mi się że to na ISC się w ogóle zejść nie dało
fulek napisał/a:
no z przodem tak jest, w 6g tez gleby nie zrobisz jeżeli oczywiście chcesz zachować preload. U mnie w Meisterr jest zresztą podobnie. Mam na max obniżenie i trudno nazwać to glebą
Po pierwsze jest mega koza z przodu, nawet z max skręconym gwintem. W zasadzie to tą regulację wysokości z przodu można o kant dupy sobie rozbić, bo w dół już nie da rady zejść, a w górę to będzie jak seria lub wyżej. Wymienili mi wkłady amortyzatorów(bez żadnej dopłaty) na jakieś krótsze z mniejszym skokiem, ale i tak o glebie nie ma mowy. Pierwszy setup to chyba do robienia terenówki z CRX'a był Wiem, że taki gwint nie jest do stensów itp, ale miło jest jak się ma jakiś zapas regulacji. Z tyłu jest ok.
Po drugie bardzo mi brakowało mocowań na przewody hamulcowe. Takie Bilsteiny B8 to posiadały, a ISC za sporo większy hajs już nie.
Po trzecie z upływem czasu jakoś średnio wizualnie ten gwint wygląda, a samochód garażuję i praktycznie nim nie jeżdżę Nie wiem jak to u innych wygląda robiących większe przebiegi.
Znajomy założył do ED9 wyżej wymienione zawieszenie i może powiedzieć to samo.
Mówię o wersji ISC Racing do EE/ED. Z innymi modelami nie miałem do czynienia!
Dużym plusem jest obsługa klienta, możliwość doboru sprężyn, szybki serwis oraz to jak samochód się prowadzi Sprężyny u siebie mam P:10kg/mm, T:6kg/mm i się to bardzo fajnie sprawdza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum