Czyli są trzy opcje na napisy:
-gumowe, naklejane za 300-550zł zależy od źródła
-szablon + spray 50-60zł
-marker i pomalowanie ori napisów na oponach
Ostatnia opcja odpada na 100%. Druga kusząca bo tanio, ale boje się, że wyjdzie kupa. I pewnie po 1000km napisy znikną. Trzecia wydaje się najtrwalsza i najdroższa. Pytanie tylko czy jest sens wywalać 500zł na taką pierdołę...
Żółte jest rakieta. Pomaluj najpierw sprayem. Zawsze można potem czarnym pierdyknąć, jak Ci się nie spodoba. A potem odnowić co pare miechów to też nie ból. A kupować naklejki za pięć stów to głupota.
Fejkowe tzn. Advan na Dębicy Frigo? Bo jak ktoś ma potenze i jebnie napis potenza to chyba Ok?
no to pierwsze to pozostawiam w ogóle bez komentarza a co do drugiej opcji to dla mnie jest ok o ile auto jest faktycznie torowe, albo ma chociaż torowy wygląd
chociaż ja na swojego civa który nigdy nie był na torze chciałem nakleić wlepę Circuit Hero, więc może nie powinienem się wypowiadać w tej materii
Napisy są cool. Będę robił na suce. Jeśli będę zadowolony, dam Ci namiar na gościa, który mi robił. Pierwsza wersja szablonów z sztywnej tektury do mazania sprayem, a druga wersja "wyjściowa" w postaci naklejek-szablonów na opony i trzeba będzie to maznąć farbą do łodzi, która jest elastyczna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum