Powrót do strony powitalnej.


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Pilar
2018-06-20
Civic EG "Peanut"
Autor Wiadomość
nikesonmyfeet


Auto: Civic EG
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 508
Skąd: Waw
Wysłany: 2019-10-08   

Ania napisał/a:
Daj znać jak się będziesz następnym razem wybierał, chętnie sprawdzę czy będzie u mnie jakiś progres na Łodzi :) bo na trackdayu byłam raz.


Zrobi się ;)

carl0s napisał/a:
nikesonmyfeet chciałbym się kiedyś nauczyć składać tak dobrze filmy. Osiem minut lub więcej i zawsze oglądam to z zainteresowaniem.


Dzięki :oops: tu nie trzeba wielkich umiejętności, zwyczajnie staram się mieć pomysł na każdy z nich :)

Tommi01 napisał/a:
opony to federal rs-r?


Na przedniej osi tak, na tyle kartofle hankooki, które już mają dość. Na przyszły sezon już czekają Yoko AD08R w 205/50R15 tylko chcę najpierw oddać Ultralite do malowania, bo mają już na sobie dwie warstwy lakieru i przyda im sie profi odnowa :)

Wojtek mimo zimna zasuwał z aparatem, więc poniżej możecie znaleźć kilka fotek z jego ręki. Dzięki Wojtuuus







_________________
https://nksnmft.tumblr.com
 
 
Karamba_DC2


Auto: DC2/S2K/Cupra300/Abarth
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 5986
Skąd: Bydgoszcz/Bremen
Wysłany: 2019-10-08   

nikesonmyfeet napisał/a:
carl0s napisał/a:
nikesonmyfeet chciałbym się kiedyś nauczyć składać tak dobrze filmy. Osiem minut lub więcej i zawsze oglądam to z zainteresowaniem.


Dzięki tu nie trzeba wielkich umiejętności, zwyczajnie staram się mieć pomysł na każdy z nich



Mam to samo, oglądam i sobie myślę, damn, 2 miesiące nauki jak nic :lol:
_________________
 
 
Ania 


Dołączyła: 07 Paź 2019
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-09   

carl0s napisał/a:

Nie ogarniam, przecież jesteś na naszej grupie i ogłoszenie było, że chłopaki jadą. Zresztą nawet sama pisałaś dokładnie w tym samym poście na FB. Wystarczyło tylko kupić miejsce i jechać...


No, tylko jeszcze termin musi pasować :P Dlatego mówię, że może następnym razem się uda.

nikesonmyfeet napisał/a:
tu nie trzeba wielkich umiejętności, zwyczajnie staram się mieć pomysł na każdy z nich :)


No i stabilizację masz fajną, to jakiś gimbal?

nikesonmyfeet napisał/a:

Tommi01 napisał/a:
opony to federal rs-r?


Na przedniej osi tak, na tyle kartofle hankooki, które już mają dość. Na przyszły sezon już czekają Yoko AD08R w 205/50R15 tylko chcę najpierw oddać Ultralite do malowania, bo mają już na sobie dwie warstwy lakieru i przyda im sie profi odnowa :)


Czemu nie zapodasz sobie kompletu slicków na 13" takich tylko na tor? Koszt w sumie nieduży, a jazda totalnie inna.
_________________
fb/szparko
 
 
nikesonmyfeet


Auto: Civic EG
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 508
Skąd: Waw
Wysłany: 2019-10-09   

Ania napisał/a:


nikesonmyfeet napisał/a:
tu nie trzeba wielkich umiejętności, zwyczajnie staram się mieć pomysł na każdy z nich :)


No i stabilizację masz fajną, to jakiś gimbal? .


Nie :) Te nagrania z ręki to stary dobry IP8, a POVy robię leciwym Gopro 3. Gopro generalnie ma całkiem dobrą wbudowaną stabilizacje, dlatego jak szukałem kamerki to zdecydowałem się na używkę zamiast nowego chińczyka.

Ania napisał/a:

nikesonmyfeet napisał/a:

Tommi01 napisał/a:
opony to federal rs-r?


Na przedniej osi tak, na tyle kartofle hankooki, które już mają dość. Na przyszły sezon już czekają Yoko AD08R w 205/50R15 tylko chcę najpierw oddać Ultralite do malowania, bo mają już na sobie dwie warstwy lakieru i przyda im sie profi odnowa :)


Czemu nie zapodasz sobie kompletu slicków na 13" takich tylko na tor? Koszt w sumie nieduży, a jazda totalnie inna.


Oho, zaczełaś temat opon, to będzie długo :)

Generalnie to ja takie Advany już miałem w zeszłym roku. Problemem był totalny brak doświadczenia, przez które nie potrafiłem jeździć na tej oponie. Prędkości, przy których traciły przyczepność były sporo wyższe, niż na zwykłej drogowej oponie, wiec było dużo mniej czasu na reakcje i korekte toru jazdy.

Zaczynająć ten sezon, w głowie miałem tylko jedno słowo: nauka.

Dlatego zaczynałem od zwykłych drogowych kartofli (hankook evo v12, 195/50R15, DOT 2014), na których bardzo łatwo było wyczuć utrate przyczepności. Co więcej, prędkości, przy których dochodziło do zerwania były na tyle niskie, że miałem jeszcze sporo czasu na reakcje. Dodatkowo, jako, że moje auto nie ma ABS, był to też fajny trening dozowania siły hamowania tak aby nie blokować kół. Na tych oponach na torze w Łodzi, który to notabene jest bardzo fajnym polem testowym dla mnie bo jest blisko i w dodatku na treningach zawsze mają tą samą nitke, urwałem 2 sekundy z czasu okrążenia po 2 czy 3 TA.

Gdy uznałem, że dużo więcej już na tych oponach nie wykręce, przesiadłem się na używki Bridgestone Adrenaline w rozmiarze 205/50R15. Twarda ścianka, więcej przyczepności i czasy jak i "feeling" w aucie od razu się poprawiły. Na tych oponach nie mam w sumie dobrego porównania, bo jedyny raz kiedy sie wybrałem na Łódź było mokro, ale na Jastrzebiu czułem, że jestem sporo szybszy niż na hankookach.

A na sam koniec na przód trafił Federal RSR-R 205/50R15, też w używce (tutaj dzięki dla kolegi Nouda za wyprzedaż wszystkiego co nie było mu już potrzebne :mrgreen: ) i na tym zestawie urwałem kolejne 2 sekundy.

Generalnie wiem, że na tym torze auta z podobnym setupem jak moje robią 1:05:2 (Jarzomb, airman) ale oni jeżdżą na race GC. Liczę na to, że na Advanach uda mi się w przyszłym roku zejść do podobnych czasów :)

(Tym bardziej, że Alien Zdano robi takie czasy 1.4 :mrgreen: )

A co do slicków 13", na tą chwile jestem przeciwny. Nigdy na nich nie jeździłem, przyznaje się, ale sam koncept nie do końca mi odpowiada:

1) wysoka ścianka, domyślam się, że wpływa to na pogorszenie precyzji prowdzenia

2) pełny slick, do którego w mojej ocenie, mój civic zwyczajnie nie jest przystosowany. Co innego gdyby obspawać budę i wstawić klatkę, wtedy byłaby w stanie poradzić sobie z siłami jakie slick może wygenerować w zakrętach. Ale tak długo jak zamierzam dojeżdżać na tor na kołach, nic takiego się nie wydarzy :)

3) Te slicki z F3 są projektowane pod auto, które z kierowcą waży 550 kg. Nie wierzę, że w civicu ~900kg działają tak samo jak w bolidzie F3, który jeszcze na dodatek nie ma błotników, wiec dużo lepiej chłodzi opony :)

4) i ostatnie, dla mnie najważniejsze. Na slicka jest dla mnie zwyczajnie za wcześnie :) Wysiadając z auta po przejechaniu sesji, chce miec wrażenie, że wyciągnałem z auta wszystko na co pozwoliły moje umiejętności i posiadane narzędzie. Na slickach w tym momencie, wiecej zrobi opona niż moje umiejętności.

Gdzieś kiedyś przeczytałem zdanie, które zapadło mi w pamięć (w wolnym tłumaczeniu): nie jest sztuką założyc slicki, rozbudowane aero, wyciać pół auta i jechać szybko. Prawdziwy skill rozwija się wtedy, gdy potrafisz jechać szybko bez tego wszystkiego :)

I tyle w temacie opon.

PS1. To powyżej to absolutnie nie jest przytyk do nikogo, każdy robi z autem co chce :)
PS2. Jak doczytałeś/aś do tego momentu to szacun!
_________________
https://nksnmft.tumblr.com
Ostatnio zmieniony przez nikesonmyfeet 2019-10-10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
carl0s 


Auto: AF01 & AP1, JCE10
Dołączył: 03 Sty 2019
Posty: 199
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-09   

nikesonmyfeet napisał/a:

Generalnie to ja takie Advany już miałem w zeszłym roku. Problemem był totalny brak doświadczenia, przez które nie potrafiłem jeździć na tej oponie. Prędkości, przy których traciły przyczepność były sporo wyższe, niż na zwykłej drogowej oponie, wiec było dużo mniej czasu na reakcje i korekte toru jazdy.

Zaczynająć ten sezon, w głowie miałem tylko jedno słowo: nauka.

Dlatego zaczynałem od zwykłych drogowych kartofli (hankook evo v12, 195/50R15, DOT 2014), na których bardzo łatwo było wyczuć utrate przyczepności. Co więcej, prędkości, przy których dochodziło do zerwania były na tyle niskie, że miałem jeszcze sporo czasu na reakcje. Dodatkowo, jako, że moje auto nie ma ABS, był to też fajny trening dozowania siły hamowania tak aby nie blokować kół. Na tych oponach na torze w Łodzi, który to notabene jest bardzo fajnym polem testowym dla mnie bo jest blisko i w dodatku na treningach zawsze mają tą samą nitke, urwałem 2 sekundy z czasu okrążenia po 2 czy 3 TA.

Gdy uznałem, że dużo więcej już na tych oponach nie wykręce, przesiadłem na używki Bridgestone Adrenaline w rozmiarze 205/50R15. Twarda ścianka, więcej przyczepności i czasy jak i "feeling" w aucie od razu się poprawiły. Na tych oponach nie mam w sumie dobrego porównania, bo jedyny raz kiedy sie wybrałem na Łódź było mokro, ale na Jastrzebiu czułem, że jestem sporo szybszy niż na hankookach.

A na sam koniec na przód trafił Federal RSR-R 205/50R15, też w używce (tutaj dzięki dla kolegi Nouda za wyprzedaż wszystkiego co nie było mu już potrzebne :mrgreen: ) i na tym zestawie urwałem kolejne 2 sekundy.

Generalnie wiem, że na tym torze auta z podobnym setupem jak moje robią 1:05:2 (Jarzomb, airman) ale oni jeżdżą na race GC. Liczę na to, że na Advanach uda mi się w przyszłym roku zejść do podobnych czasów :)

(Tym bardziej, że Alien Zdano robi takie czasy 1.4 :mrgreen: )

A co do slicków 13", na tą chwile jestem przeciwny. Nigdy na nich nie jeździłem, przyznaje się, ale sam koncept nie do końca mi odpowiada:

1) wysoka ścianka, domyślam się, że wpływa to na pogorszenie precyzji prowdzenia

2) pełny slick, do którego w mojej ocenie, mój civic zwyczajnie nie jest przystosowany. Co innego gdyby obspawać budę i wstawić klatkę, wtedy byłaby w stanie poradzić sobie z siłami jakie slick może wygenerować w zakrętach. Ale tak długo jak zamierzam dojeżdżać na tor na kołach, nic takiego się nie wydarzy :)

3) Te slicky z F3 są projektowane pod auto, które z kierowcą waży 550 kg. Nie wierzę, że w civicu ~900kg działają tak samo jak w bolidzie F3, który jeszcze ma błotników, wiec dużo lepiej chłodzi opony :)

4) i ostatnie, dla mnie najważniejsze. Na slicka jest dla mnie zwyczajnie za wcześnie :) Wysiadając z auta po przejechaniu sesji, chce miec wrażenie, że wyciągnałem z auta wszystko na co pozwoliły moje umiejętności i posiadane narzędzie. Na slickach w tym momencie, wiecej zrobi opona niż moje umiejętności.

Gdzieś kiedyś przeczytałem zdanie, które zapadło mi w pamięć (w wolnym tłumaczeniu): nie jest sztuką założyc slicki, rozbudowane aero, wyciać pół auta i jechać szybko. Prawdziwy skill rozwija się wtedy, gdy potrafisz jechać szybko bez tego wszystkiego :)

I tyle w temacie opon.

PS1. To powyżej to absolutnie nie jest przytyk do nikogo, każdy robi z autem co chce :)
PS2. Jak doczytałeś/aś do tego momentu to szacun!


Podpisuje się pod tym tokiem rozumowania obiema rękami.
_________________

 
 
Krzyh00 


Auto: jest! ;)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 1631
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2019-10-10   

Szanuje. Malo jest dzisiaj prawdziwych "rzemieslnikow", bo czasy mamy takie, ze sa mozliwosci dosc latwo dostepne i kazdy idzie na skroty w kazdej dziedzinie. Dzisiaj przecietne umiejetnosci mozna bardzo latwo pudrowac sianem. Z drugiej strony stara szkola nie jest "modna" teraz wiec malo kto chce sie meczyc, no a skoro sa mozliwosci to czemu nie korzystac..

Dla mnie mimo wszystko jest podejscie zdrowe, jezeli ktos jezdzi. Nawet byle czym ale regularnie. Z pewnoscia nabite kilometry daja wiecej niz kolorowe gadzety tuningowe. Wazne jest zrozumienie z czego powstaje czas. Chodzi glownie o plynnosc i linie, dlatego tak popularne jest zaczynac nauke od karta - nieduza moc, wiec kazdy blad jest od razu widoczny. Latwiej sie wtedy nauczyc szanowac predkosc, a nie tylko coraz bardziej piszczec oponami w zakrecie psujac linie i w efekcie strata wieksza niz zysk.

Dogadanie sie z autem tak zeby bylo przedluzeniem konczyn, zeby przewidywac jak sie zachowa i wyprzedzac te zachowania, to dlugie lata niestety. Jazda dobrze przygotowanym autem jest pozornie latwa o ile nie balansujemy na limicie, bo wtedy utrata panowania dla kogos bez wycwiczonych odruchow bedzie bolesna. Jak auto nie jest przygotowane to wieksza walka i to walka ze soba a nie z czasem, wiec mozliwe ze jest w tym sens - kiedy zaczynalem przygode z rajdami to wazne jedynie bylo zeby opona miala chociaz troche bieznika a o semi sliku to nikt wtedy nawet nie slyszal, takze drogi na skroty nie znam.

Jedno jest pewne, czesto Ci na poczatku listy z czasami to wcale nie Ci najlepsi, a satysfakcja duzo wieksza jest wygrac slabszym sprzetem niz mocniejszym :)
_________________
 
 
Ania 


Dołączyła: 07 Paź 2019
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-10   

No trochę się zgodzę a trochę nie :)
Myślę że dużo zależy od preferencji kierowcy. Mnie w jeździe na cywilnej oponie / semi slicku przeszkadzało wrażenie, że opona nie pozwala mi na wykorzystanie możliwości auta. Wiem, że robiłam dużo błędów, czyli po prostu pakowałam się w zakręt za szybko, przód płużył, ja się frustrowałam. Pierwszy raz pojechałam na slicku na TA na lotnisku w Białej (i to tylko na przedniej osi) i odnalazłam to co kocham - TRAKCJĘ :) Mogłam się zapakować w zakręt tak samo szybko jak poprzednio, a zostawało jeszcze dużo zapasu. Przepaść w prowadzeniu auta była dla mnie ogromna, ale na plus. Chociaż spotkałam się z osobami, które po przejechaniu się na slicku mówiły że zupełnie im to nie podchodzi. W sumie nie wiem od czego to zależy, ale to ciekawe :)
Z argumentem o kasie absolutnie się nie zgodzę. Slicki to 100-150 zł, rzadko kiedy można dorwać semi w takich pieniądzach.
No i waga koła - jak dla mnie jest kolosalna różnica w przyspieszeniu na 13 i na 15. W moim przypadku muszę czymś nadrabiać brak mocy.
Dlatego zapytałam, bo dziwi mnie czasem ten opór - spotkałam się nawet z opinią że "jazda na pełnym slicku to cheatowanie" :)
_________________
fb/szparko
 
 
lukas4


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1812
Skąd: gfx
Wysłany: 2019-10-10   

nikesonmyfeet, generalnie zgadzam się z twoim poglądem, twoje podejście i Carlosa jest bardzo podobne, wpisuje się zresztą też w moją filozofię. Sam przez rok z racji innych opcji upalałem d13b2 w 4 genie z dziurami w podłodze na 13 rainspor jeżdżąc w kółko po dużym kwadracie :mrgreen: i sporo zrozumiałem odnośnie auta, więc uważam, że faktycznie upalanie nawet na szamatch uczy sporo dobrego.

Niestety uczy też sporo złego, lub mówiąc inaczej warunkuje nas na pewne zachowania w dany sposób. Na profi oponie auto zachowuje się inaczej, zmieniają się tory jazdy bo opona pozwala na więcej. Hamuje się zupełnie inaczej no i gubi przyczepność zupełnie inaczej... Trzeba się niejako uczyć od nowa. I mówię tu o moich odczuciach po zamianie na GCRacing czy r1r, czyli do profi opon jeszcze daleko. Więc przy slicku pewnie jest przepaść.
Generalnie uważam, że każdy etap wnosi coś nowego i jest przydatny w rozwoju kierowcy.

Inna sprawa co to znaczy być szybkim dla kogoś. Jaranie się objeżdżaniem słabszych, gorzej przygotowanych aut to trochę dziecinada dla mnie. Trzeba się porównywać ze swoją ligą albo tymi co są wyżej... Jak mówisz żaden sprzęt nie zastąpi prawdziwego skilla. Dlatego też miedzy innymi nie swapuję motoru na coś mocniejszego niż b16a2. Wiem, że nie doszedłem do ściany jeszcze, na Brnie gdzie była seria zakrętów pod górę każde postawienie bokiem to była duża strata bo nie było mocy żeby jebnąć na prostej i auto puchło.

Kiedyś oglądałem pro drifterów wsadzonych do miaty 160km , nikt nawet jednego zakrętu nie był w stanie pocisnąć bokiem i stwierdzili że się nie da. Przyszedł Keiichi chyba i yebna prawie cala nitkę bokiem. Przecież ciężko tamtym odmówić umiejętności a jednak nie dali rady. A on dawał radę i przy 160 i 700 koniach.

Krzyh00, ma rację, mało komu chce się ścierać i naprawdę być dobrym, a nie tylko szybkim.

Krzyh00 napisał/a:
Szanuje. Malo jest dzisiaj prawdziwych "rzemieslnikow", bo czasy mamy takie, ze sa mozliwosci dosc latwo dostepne i kazdy idzie na skroty w kazdej dziedzinie. Dzisiaj przecietne umiejetnosci mozna bardzo latwo pudrowac sianem. Z drugiej strony stara szkola nie jest "modna" teraz wiec malo kto chce sie meczyc, no a skoro sa mozliwosci to czemu nie korzystac..

Dla mnie mimo wszystko jest podejscie zdrowe, jezeli ktos jezdzi. Nawet byle czym ale regularnie. Z pewnoscia nabite kilometry daja wiecej niz kolorowe gadzety tuningowe. Wazne jest zrozumienie z czego powstaje czas. Chodzi glownie o plynnosc i linie, dlatego tak popularne jest zaczynac nauke od karta - nieduza moc, wiec kazdy blad jest od razu widoczny. Latwiej sie wtedy nauczyc szanowac predkosc, a nie tylko coraz bardziej piszczec oponami w zakrecie psujac linie i w efekcie strata wieksza niz zysk.


byle czym byle na kur wiać :evil:

Ania napisał/a:

Dlatego zapytałam, bo dziwi mnie czasem ten opór - spotkałam się nawet z opinią że "jazda na pełnym slicku to cheatowanie" :)


tak można powiedzieć o każdym modzie w aucie :P to jak określić turbo? pogwałceniem zasad ? :D
_________________
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred."

Soichiro Honda
 
 
Ania 


Dołączyła: 07 Paź 2019
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-11   

lukas4 napisał/a:


Ania napisał/a:

Dlatego zapytałam, bo dziwi mnie czasem ten opór - spotkałam się nawet z opinią że "jazda na pełnym slicku to cheatowanie" :)


tak można powiedzieć o każdym modzie w aucie :P to jak określić turbo? pogwałceniem zasad ? :D


No też tak uważam. Tak jak szuka się prowadzenia modyfikując zawieszenie, mocy modyfikując silnik, przyspieszenia odelżając auto, tak samo szuka się przyczepności dobierając najlepsze opony do warunków. Dlatego polecam pełne slicki, też uważam że uczenie się na "śmietnikach", chociaż jest taka "szkoła" raczej uczy błędnych nawyków. Strata czasu, bo i tak trzeba będzie się potem "przeuczyć".
Moim zdaniem to nie kwestia umienia czy nieumienia jazdy na pełnych slickach (jest coś takiego w ogóle? :) ) jest kluczowa, tylko umiejętność wyczucia każdej opony w każdych warunkach. I to się robi zwykle podczas pierwszego okrążenia i to wystarczy :) Zważywszy, że i tak nawet jedna opona, na różnych torach o różnym rodzaju asfaltu czy przy innej pogodzie może się zachowywać inaczej.
_________________
fb/szparko
 
 
lukas4


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1812
Skąd: gfx
Wysłany: 2019-10-11   

Niby trzeba sie przestawić,ale jedno powinno to przyjść stosunkowo szybciej ze względu na umiejetnosc wyczucia gubienia przyczepności. Inna sprawa jak pisał Carlos buda dostaje w dupe okrutnie przy slicku i trzeba ja pod to przygotować bo inaczej rozejdzie sie w szwach :mrgreen:
_________________
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred."

Soichiro Honda
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2019-10-11   

Ja właśnie dlatego ciągle brnę w słabe 15" bo moja buda w 1.4 przy gładkim slicku chyba by się rozpołowiła.
Ja się chyba nigdy nie przekonam do miękkiego gładkiego 13". Wizja zmniejszania zacisku hamulcowego po to żeby weszło koło mnie załamuje. Do tego co dwa, trzy oesy trzeba je zmieniać, RaceGC co prawda tracą pewnie po 0,5-1s na okrążeniu ale wolę bawić się budżetowo i pałować te opony przez rok. Dokładnie tak było w 2018 i 2019r. ostatnio musiałem już je sprzedać bo doszły do granicy "łysowości" ale tyle ile ja zwiedziłem trackdayi, Oesów, Kielce 2x, Ułęż raz, to jest nie do policzenia ta ilość km torowych. Bawiłem się świetnie, booo, za 500zł przednia oś wytrzymała cały sezon (bez zimowych Oesów).

nikesonmyfeet napisał/a:

nie jest sztuką założyc slicki, rozbudowane aero, wyciać pół auta i jechać szybko. Prawdziwy skill rozwija się wtedy, gdy potrafisz jechać szybko bez tego wszystkiego :)

O toto, dokładnie z tego założenia wychodzę. Bawię się jak najbardziej budżetowo tym co mam, ile się da.


Krzyh00 napisał/a:
Jedno jest pewne, czesto Ci na poczatku listy z czasami to wcale nie Ci najlepsi, a satysfakcja duzo wieksza jest wygrac slabszym sprzetem niz mocniejszym :)


:) No właaaaaaaśnie, to jest największy fun.
_________________

 
 
lukas4


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1812
Skąd: gfx
Wysłany: 2019-10-11   

U mnie ostatnio gc wytrzymalo 180 km pelnego ognia. W sumie to zabiłem jedna przez za male.cisnienie
Wyrwalo kawalek bieżnika i zaczęło trzepac kiera.



Bez żalu dojade ja na silesii :D jakbym popsul opone za 1k to bym nie mial takiefo dobrego humoru ;D
_________________
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred."

Soichiro Honda
 
 
nikesonmyfeet


Auto: Civic EG
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 508
Skąd: Waw
Wysłany: 2019-10-13   

Ale się dyskusja oponiarska rozpętała, dobrze!! :mrgreen:

Ja się w pełni zgadzam z tym, że słaba opona wymusza inną jazdę, ale to jest coś z czym się liczyłem. Dlatego też starałem się stosować progresję, żeby nie jeździć na tych śmieciach zbyt długo :) Z drugiej strony, zbyt dobra opona też nieco "wypacza" bo jak Ania np. pisze, że po założeniu slicka w zakręt wchodziła z zapasem :) Tak jak pisałem wolę się progresywnie uczyć co raz lepszej opony niż zarzucić slicka i pudrować własną ogórszczyzne :)

Swoją drogą, dowód na to, że lepsza opona zmienia nawyki miałem na ostatnim TA, bo na tyle znów miałem te gorsze hankooki i obracało mnie na każdej próbie :) Gdybym miał teraz wyjechać na śmietnikach z przodu to bym skończył w trawie :)
_________________
https://nksnmft.tumblr.com
 
 
nikesonmyfeet


Auto: Civic EG
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 508
Skąd: Waw
Wysłany: 2020-04-19   

ale zarosło

Bry

Po 5 tygodniach siedzenia w domu na home office, dotarło do mnie, że nie mogę sobie dłużej wmawiać, że nic nie robienie przy aucie wynika z braku czasu... :-)

Postanowiłem zabrać się za montaż rollbara zamówionego od Staffa jeszcze w styczniu.



Chłopaki na moją prośbę zrobili rollbar trochę inny niż ich standardowy, wzorowany na tych sprzedawanych w USA przez firmę Autopower. Zależało mi na dodatkowej rurze za fotelami do przepuszczenia pasów, oraz żeby poprzeczną rurę przenieść do głównej części.

Żeby zamontować go porządnie, wypada usunąć maty bitumiczne, przynajmniej w miejscu styku mocowań z podłogą. Bogaty w wiedzę z YT, uwierzyłem, że uda się to ogarnąć z pomocą zamrażacza w sprayu



Na próbę poleciałam kawałek maty z bagażnika



Zapowiadało się nieźle, ale...



Na ten kawałek poleciała prawie cała pucha... W skrócie - nie polecam :zly:

Będzie trzeba zamówić suchy lód. Ktoś kto się bawił w chemika pamięta ile potrzeba na civica? ;-)

To be continued...
_________________
https://nksnmft.tumblr.com
Ostatnio zmieniony przez nikesonmyfeet 2020-04-19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2020-04-19   

nikesonmyfeet napisał/a:

Będzie trzeba zamówić suchy lód. Ktoś kto się bawił w chemika pamięta ile potrzeba na civica? ;-)


@Krzysztof Fulek !
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna